Wszystko o MFo

Wszystko o MFo


  • Index
  •  » Humor
  •  » historyjka i prykazania nastolatka

#1 2008-06-02 19:33:47

Fighter

Błękitny Smok

4058067
Zarejestrowany: 2008-05-10
Posty: 54
Punktów :   -1 

historyjka i prykazania nastolatka

Przykazania nastolatka
1. Nie Będziesz Się Wymykał Z Domu Gdy Rodzice Zasną
(PO JAKĄ CHOLERĘ CZEKAĆ AŻ ZASNĄ?)

2.Nie Będziesz Pić Żadnego Alkoholu (TRAWA LEPIEJ KOPIE)

3. Nie będziesz Kradł Batonów W Sklepie Za Rogiem
(W BIEDRONCE JEST O WIELE LEPSZY WYBÓR)

4. Nie Będziesz Wandalem
(PODPALANIA SĄ DUŻO CIEKAWSZE)

5. Nie Będziesz Nigdy Się Włączał W Żadne Bójki
(ZAWSZE ZACZYNAJ PIERWSZY)

6. Nie Będziesz Nigdy Podbierał Rodzicom Pieniędzy
(KAŻDY WIE ŻE BABCIA MA ICH DUŻO WIĘCEJ)

7. Nie Będziesz Opuszczał Żadnych Lekcji
( ZRÓB SOBIE CAŁY TYDZIEŃ WOLNEGO)

8. Nie Będziesz Wymuszał Pieniędzy Od Rówieśników
(MŁODSI MAJĄ ICH O WIELE WIĘCEJ)

9. Będziesz Pomagał Babinkom Przechodzić Przez Ulice
(ZAWSZE ZOSTAWIAJ JE NA ŚRODKU SKRZYŻOWANIA)

Opowiesci Rymowane
Prosiak, Kubuś - dwa pijaki
Wpadli raz na pomysł taki:
Najebiemy się jak bela,
Będzie ubaw jak cholera.

Pomysł był to zakurwisty.
Poszli kupić wódy czystej.
Wódka droga, choć niezdrowa,
Trzeba kasę skombinować.

Poszli w bramę - prawda szczera
i czekają na frajera.
Ale w lesie cisza głucha
i cholerna zapiździucha.

Nagle Krzysio się pojawił
Prosiak w mordę go zaprawił
Kubuś z buta zapierdolił.
Prosiak podszedł - i ogolił.

Krwią ma ujebane ręce
Ale kasy jest już więcej
Za nie przeklinaj xD złote cztery
Będzie chlania od cholery.

Jest tu w lesie stumilowym
Taki sklep monopolowy
Gdzie jest wóda za 2 zety.
Sklep daleko jest niestety...

Mają jednak łeb chopaki
Wpadli więc na pomysł taki
Aby szybko, jednym susem
Przebyć trasę autobusem.
Jadą sobie komfortowo
Myśląc, że jest młodzieżowo.
Nagle wpadka - nie do wiary!
W autobusie są kanary!

Wiedz, że nasi przyjaciele,
To nie łapsy są, nie cwele,
Nawet kanar - choć nie przeklinaj xD duży,
nie zakłóci im podróży.

W mordę mu chłopaki dali,
Z laczka w oko dojebali,
Zakończywszy w brzuch fajfusa
Wyskoczyli z Ikarusa.

Wnet dotarli do sklepiku.
Wtem miś mówi: "musze siku".
Odlał się nie patrząc gdzie,
Nagle słyszy - ktoś się drze.

"Te, Puchatku! Pojebusie!
Co szczasz na mnie, ty fajfusie!
Przyjaciela nie poznajesz?
Na kolegę mocz oddajesz?"

Był to osioł Kłapouchy
Co to mimo zapiździuchy
Leczył kaca po libacji
I się ćwiczył w masturbacji.

"Kłapouchu, madafaku!
Co tu robisz, ty jebaku?"
"Właśnie ciągłem se ogóra,
Gdy poczułem - ktoś mi siura!"

Poszli do sklepiku gazem,
7 złotych mieli razem.
Więc kupili dwie wódeczki,
I dwie wiśni buteleczki.

Obalili je szybciutko,
Poradzili se też z wódką.
Trunki szybką dają w głowę
I koncepty idą nowe:

Kubuś śpiewa jak w operze,
Prosiak beknął sobie szczerze,
Zaś Kłapouch - świntuch wielki,
Już przeleciał 2 wróbelki.

Na dupczenie się zebrało,
A że panien w lesie mało
Trzeba było pieprzyć ptaki,
Psy, wiewiórki i ślimaki.

Właśnie kiedy przyszła pora
Jechać wspólnie wraz gąsiora
Posłyszeli wtem trzy słowa:
"Co jest, nie przeklinaj xD?" - rzekł Pan Sowa.

Gdy spojrzeli się do góry
Zobaczyli dziób ponury.
To Pan Sowa z kolesiami
Tak zwanymi "dresiarzami".

Trzeba wiedzieć, że Pan Sowa
To osoba jest nerwowa.
Gdy się wkurwi, daję słowo
- Wtedy całkiem jest chujowo.

Kubuś dostał pika z główki,
Wziął też w brzuszek z bejsbolówki,
Gdy już leżał, goście w paskach
Kopli jeszcze z adidaska.

Sie wkurwili przyjaciele.
Prosiak krzyknął: "O wy cwele!"
Nagle poczuł ból pośladka
I podzielił los Puchatka.

Rzekł Kłapouch, kumpel trzeci:
"Mnie tak łatwo nie weźmiecie!"
Wyjął nóż z d... Prosiaka
I ugodził Sowę w... ptaka!

Co się dzieje! Krew się leje!
Osioł się jak pojeb śmieje,
Sowa zdycha krwawiąc z kroku,
A koledzy śpią na boku.

"Na nich nie przeklinaj xD!" Sowa kwika
"Trzeba pomścić mego Dicka!
Za me męki, za me bóle,
Niechaj zginą gupie chuje!"

Dresy Sowy to twardziele
I choć głupi są jak ciele,
To gdy trzeba komuś wjebać,
Oni wjebią komu trzeba.

To zbyt wiele dla osiołka.
"Znajdźcie se innego ciołka"
- wrzasnął tak do obu cweli,
Zwiał, i tyle go widzieli.

Dresy Sowy - to prostaki.
Sie musieli wyżyć na kimś
A najbliżej był ich szef,
No to bęc! szefowi w łeb.

Trzeba kończyć nasze story,
Kto nie zasnął do tej pory
Chyba jest z pojebów rasy,
Albo zażył jakieś kwasy.

Taki morał naszej bajki:
Nie pij wódy, nie rusz fajki,
Nie wal konia, nie pal skrętów,
Nie podrabiaj dokumentów...

Siostry od tylca nie ruchaj,
Nie bij ludzi, mamy słuchaj,
Załóż gumę przed ciupcianiem...
Dobra, kończę przynudzanie!





Raps

Idę sobie szukac brata, kulturalnie przechodze przez most a tu jakiś psychol na mnie z siekierą, wiec ja mu przywaliłem z pałki w głowę i zasnoł w najbliższym koszu na śmieci

Leech

Od pewnego człowieka dowiedzialem sie o skarbie w pobliskiej jaskini, wiec ide szukac pod drodze chlasnołem łapką na muchy 2 nietoperze, wkonu jestem widze skrzynkę a tu jakis koles wyskakuje i zieje na mnie ogniem, naszczescie uniknolem ciosu ale odór z jego mordy powalił mnie na ziemie, szybko sie pozbieralem i obciolem mu głowe toporkiem.

Minotaur

Chciałem się udac do drzewa Urkaden lecz nie wpuszczono mnie ponieważ musze miec pozwolenie burmistrza, wiec ide do niego a ten sknerus mi każe syna ratowac, wiec wlaze do tych podziemi, szuakm tego syna i nagle patrze a tu wyskakuje minotaur mowie dawaj Aramisa a on "Wrahh" to ja mu masz przęrąbane ubiłem go chcialem glowe se na sciane powiesic ale zgubilem ja wkoncu znalazlem Aramisa i troszke go zlałem za beszczelnośc ojca...

Serafin

Ide sobie do drzewa patrze po drodze zarżnięty strażnik ale go olałem,patrze a przy drzewku Thanarg z moim bratem juz chce mu narąbać a tu jakas kupa kosci wyskakuje ja sie oczywiscie smieje ale koles szybki byl nie ptrafiłm trafic ale wkoncu sie rozpadł chyba ze starosci


Zielony

Ide do jaskini gothar a tu jaksi motyl ze mnie na test chce poddac wiec ide tam gdzie mi powiedzial a tu jakieś zielone bydle śpi na rozłożnej plandece wiec wywinołem mu w czerep tak że aż go zacmiło koles sie rzucił do walki jak wściekły kus-kus ale z oszolomienia nie umiał trafic co skutkowalo tym że dednol



Hydra

Karczmarz Eliar poprosił mnie o Hydrze jajo bo jego wszystkie kury zabił wirus H5N1 i nie mogl przyządzac sobie jajecznicy, wiec ide do tej jaskini ktora mi wskazal wchodze a tam pustka nagle patrze a zza sciany jakiś łeb wystaje więc obciolem, potwor sie obudzil i nagle mu uroslo 5 głow ale i tak wszystkie ściełem, zdobyłem jajo i wypełniłem misje

Duchy

Znudziło mnie miasto zwane Eliar więc postanowiłem udać się do Devos ide przez jaskinie, patrze jakiś ciemny tunel ale było zaciemno zeby wejsc wiec ide dalej patrze jakiś pomnik i nagle wyskoczyły 4 postacie napoczatku myslalem ze to nożownicy z Gubałówki ale to byly jakies duszki i sie w 4 na mnie rzucili ciężko było ale wygrałem poszedłem dalej...

Kamienny

Jestem już przy końcu jaskini patrze a tu fest nisko pochodnia wiec biore ja i wracam do jaskini w ktorej bylo ciemno jak w dupie ta pochodnia pozwolila mi widziec tylko na 1 metr wiec ide ostroznie patrze nagle i widze przed sobą jakąś skamieniałą morde i koles mnie atakuje ale nic nie dawał w obrone bo szybko padł

Raps#2

Idę w kierunku Nordii przechodze przez most a tu stary znajomy na mnie czeka, z jego pyska ciekła piana widocznie jego choroba psychiczna byla w zaawansowanym stadium leci na mnie tym razem miota wszystkim czym sie tylko da miał wszystkie gemy ale ja mialem za duzo inteligencji wiec on ze złosci zniszył mi most ;/

Niebieski

Ide do karczmy Wykiwałem Kalvadora za klucz ide szukac tego smoka który mi pomoże wychodze z podziemi i patrze jakis wspanialy budynek ale w środku jak za komuny podszedlem scioralem kolesia nie wiem czy sie obudzil pod kroplówką na urazowce

Kalvador

Wracam szczęśliwy ze już moge isc do Nordii, a tu nagle ten stary dziad sobie ubzdural ze go wykiwałem napadl mnie bezczelny, zaczołem z nim walke dostał kilka szlagow i dostał zawału ale niestety go odratowali

Skrzydlaty

Idę w podziemiach Deovos patrze na scianie jakas legenda o niebieskim krysztale a ja taki mialem zrobilem co trzeba i otwarly się drzwi wchodze a tam koles pado ze byl tu 1000lat i ma legendarną moc oczywiscie go wyśmaiłem powiedzial że jest potomkiem Adolfa Hitlera wiec ja go zcioralem i uwięzilem na kolejne 1000 lat

Żywiołak

Przybyłem do Nordii ale mi się tu nie podobało zapchlona dziura zabita dechami i wdodatku w nocy asfalt zwijają wiec musialm sie przeprawic przez snieg wiec poszedlem do Karczmy po kryształwoy młotek koles najpierw chcial jakąś wodę ale zastarszylem go ze mu rodzine wybije więc dał bez bicia poszedlem na żywiołaka przywitał mnie mocnym fullem obalilismy i zaczelsimy walkę poddał się szybko bo miał słaby łeb nauczyl mnie chodzic po śniegu a ja ruszyłem do Azarad zostawiając go topiącego się w własnych wymiocinach.

Gargulec

Po pokonaniu żywiołaka lodu załapałem się na turneij ktory blokował rozwoj postaci, wiec postanowilem odwiedzic starą kopalnie, na wejsciu wisaila bajeczka o gargulcu oczywiscie wyśmaiłem ją ale penetrując kopalnie natknołem się na jego pieczare wchodze patrze a tu gargulec leci na mnie z łapami widac ze go rodzice nie kochali myślał że sobie podupi ale tak mu wywinołem że samoczynnie zaczoł wydzielać mocz i kał, po chwili jednak wyzionoł ducha

Serafin#2

Ide sobie pięknie w poszukiwaniu Alvariona wchodze do lodowca, zimno tam siurek mi zamarzł gdy sikałem, ale ide patrze a tam kupa kości gwałci polarnika, Thanarg kręci kamerą żeby kasa była z porno, nie moglem stać bezczynnie więc obciolem siurka serafinowi a ten uciekł wraz z Thanargiem. Polarnik podziękował za uratowanie odbytu i poszedłem dalej...

Śnieżny

Chodząc po korytarzach lodowca natrafilem na jakąś zamarzniętą dżungle wbiajm tam troche rzeczy poznajdywalem chcę przejsc a tu zaspy, a to nic ide w inna strone patrze a tu jakaś komora, wdupiam sie patrze a tam Alvarion poddany procesowi Hibernacji, już chce go wydostać a tu jakiś bałwan z marchewką zamiast penisa leci na mnie, a moja bron utkwila w bryle lodu wiec patrze skrzynka a tu łopata (że też czegoś lepszego nie dali) biore go wale łopatą po głowie nie dalem musz szans na atak wkoncu wszedł mi taki krytyk że ten nie potrafił z bulu powstrzymać gazów jelitowych i padł.

Gigantyczny

Mając Łopate udałem się odkopac zaspy kopie a tam jakis krasnoludek ty menelu przez ciebie bede musial isc do szkoly bo mi dom odkopałeś pociągłem go łopata bez łeb i już nigdy nie pójdzie do szkoły. Idę dalej patrze drzewo Oksymandrona zbieram lisc i ide do dom a tu ciul patrze 6 oki cwel na 8 nogach pluje jakimś jadem (wysoko stężony kwas solny) przepalił mi ubranie wiec mu obciołem nogi i ryj zatkałem żel-betonem i zostawilem chyba zdechł z głodu.

Shiva

Przyszedłem, ubiłem i poszedłem

Behemoth King

Wreszcie dotarłem do Scythe ide do Karczmy i jakas staruszka prosi mnie o grzybki halucynki rosnące na bezludnej wyspie bo dawno nie miala kopa ide dalej do Grothora on mowi mi że paliwo jest w rarsztacie opanowanym przez Behemothy a ja: eee, dawaj klucz. Z kluczem ide do podziemi przekrecam klucz a tu nic wiec wywarzylem drzwi wchodze patrze a ty jakies bydle wiec mowie dawaj paliwo a on mi dupe wystawia wiec mu wsadziłem czopek koles zdezorientowany chcial stolca cisnąć a ja go ubiłem wzielem paliwo i sie zmyłem.

Bagienny

Gdy Grothor zawiuzł mnie na bezludną wyspe pozbieralem roslinki, ktorymi wyscielalem bagno, znalazlem halucynki, ide dalej przechodze przez piękny most a tu nagle największy stolec jaki kiedy kolwiek widziałem i na dodaatek żywy !!! Zrobiłem kilka fotek, ale strasznie smierdzialo wiec go zabilem.

Pterodaktyl

Ide dalej przeszukując wyspę, patrze jakieś jajo to biore wracam, a tu przy wodospadzie jakies krzyki piski, patrze leci jakiś goryl trzymający szmate, ale przyjrzalem sie bliżej i stwierdzilem że to pterodaktyl zaczoł dmuchać we mnie jakby chcial zdmuchnąć świeczke strasznie mnie to denerwowało więc go ubiłem a szkielet dałemdo muzeum za niezłą kase.

Malboro

Gdy zdobyłem zaufanie ludzi zamieszkujących Kurthus dowiedziałem się że jedyny sposub na przekroczenie pustyni to jazda łazikiem który posiada Orphan więc odnalazłem go i poszedłem na stacje kolejową wsiedlismy do łazika i on mi zaczyna opowiadac z kąd ta pustynia się wzieła jak to kiedyś stał tu piękny Czarnobyl. Aż tu nagle cos nas zatrzymało wysiadam patrze a tu jakiś mutant po wybuchu reaktora w Czarnobylu, miał chyba z 1000 macek, walczyłem z nim bardzo krótko padł bo jego płuca nie wytrzymały kolejnej paczki Malboro.

Ognisty Golem
Idąc w poszukiwaniu Hadesa, błąkalem się po podziemiach Oasis co doprowadziło mnie do stanu skrajnego wyczerpania psychicznego, ale trafilem do groty dzięki Hawanowi, ide więc uwolnic brata a tu Thanarg na solo chce a ja smieje sie z jego krzywego ryja, a on użył Silny Pocisk Magiczny i po mnie;/ potem chce isc do groty Hadesa a tu leci jakiś koleś oblany benzyną i podpalony chcailem mu pomoc ale on z piana z pyska ze cos ukradłem to ja go rach ciach i po wszystkim ;p


Hades
Wreszcie wchodze do groty patrze a tam Hades płacze jak dziecko ja w śmiech a on że mu ukradli zabawke i dostal padaczki, wiec ja go podnosze a ten mnie piąchami po ryju wiec ja mu plaska na oszołomienie bo chcialem z nim pogadac niestety uderzyłem za mocno i mu przekrzywiłem główke i taki był koniec rozwydrzonego bahora...


Żołnierz Devos
W karczmie powiedziano że trwa III Wojna Światowa i że Saddam Husain wraz z Osama Bin Ladenem okradli biblioteke Oasis i przemycili do Devos, wiec sie wq... i ide na pustynną przełęcz a tam Armia Oasis nie moze powstrzymać szturmu Czołgów, aż tu nagle zza kaktusow lecą barbarzyncy z Devos więc żeby byla wazelina do Khamira wzielem jednego i ciulam mu po łbie badylami a on oszołomiony był padł na kolana więc ja wziełem mu wlozylem w dupe parasol i... otworzyłem ;d


Robotrex
wojna trwała nadal byliśmy pod ostrzałem nazistów za Adolfem na czele ale zablokowalem ostrzał wiec przeplynelismy przez zamaskowane szambo i znalezlismy nasz zamaskowany czołg Rudy 102 wsiadamy i robimy szturm od tylca wszystko płonie linia oborny sforsowana Adolf w piachu, ale tu nagle awaria Rudy eksploduje, wysiadamy idziemy dalej a tu kolejna porcaja żołnierzy i gigantyczna żelazna puszka (to coś dla mnie) walczylem z nim dlugo ale w 1000 stopniach przepaliły mu sie wszystkie obwody hehe...


Niebieska Kobra
po zakonczeniu Wojny i obaleniu reżimu Husaina, plądrowalem pustynie aż natrafiłem na piramide Tutanhamona wbijam patrze Labirynt jak w doma, ide bładze, zaspokajam potrzeby fizjologiczne pod scianą podcierając sie palcem, wreszcie ide patrze a tu Niebieski Tasiemiec falujący w przestworzach wiec ja na niego skoczylem i zagryzłem go jak psa, i teraz niszczy mnie od środka


Chimera
penetrując przestworza labiryntu nabawiłem się klaustrofobi bałem sie dzwoniłem do Armorii żeby po mnie przyszła ale miała klienta wiec szukajć wyjscia natknołem sie na... na zjawisko paranormalne patrze a tu glowa kozy, dupa słonia, nogi muchy żal... ledwo sie to ruszalo, pykłem klika razy i bylo po wszystkim


Żołnierz Devos#2
czytając lektury w podziemiach Oasis (Harry Potter itp.) zobacyzlem ze w pewnym brukowcu brakuje nut do "Wlazł Kotek na Płotek" wiec ide ich szukac pomyslalem że pewnie ma jej jakis nikczemnik z Devos więc ide tam Andrzej Lepper trzyma nuty mowie dawaj nuty a on chciał ŁAPÓWKE !!! wiec sciorałem go jak psa wielem nuty i uruchomiłem sądy 24h i Lepper siedzi


Raps#3 & Serafin#3
po zamknięcu Leppera poszedłem zobaczyć czy ten nieroby odkopały tunel do Folhord jednak odkopali wiec wbijam a tam znajoma ekipa dżipa, Thanarg, Natius, Raps i Seraf piją denaturat srają sobie do buzi i bawią się, musialem wkroczyc chce odebrac brata a tu 2 NA 1 !!! Seraf i Raps stawiają mi sie wiec co moglem zrobic lejemy sie bambusami Raps mnie przygwozdzil ale wzielem z ziemi tulipan z denaturatu i ciahc mu w łeb odlecial daleko Serafin wymachiwał kosą i nagle poslizgnoł sie na gównie Thanarga i wbił sobie kosę w czoło i uciekł.!

Ostatnio edytowany przez Fighter (2008-06-04 19:22:45)


gram dla przyjemności, a nie (tak jak niektórzy) dla satysfakcji

Offline

 
  • Index
  •  » Humor
  •  » historyjka i prykazania nastolatka

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.extremepolishwrestling.pun.pl www.zielonaklasa.pun.pl www.wrestlingsvr.pun.pl www.mysims2.pun.pl www.kingkhan.pun.pl